Chcesz wiedzieć, jakich efektów użył James Cameron w filmie „Avatar” albo na czym polega fenomen scen w „Gwiezdnych Wojnach”? Przeczytaj nasz mini przewodnik i dowiedz się, jak powstaje współczesne kino.
B jak “blue screen”
Inne nazwy to “green screen” albo “blue box”. Jest to technika, która pozwala na stworzenie wirtualnej scenografii i jej elementów w scenach, które zostały nagrane na tle ekranu. Zielony lub niebieski kolor to barwy najbardziej kontrastujące z ludzką skórą, dlatego najłatwiej z nimi pracować. Wykorzystywane w kręceniu filmów, reklamówek, a także w telewizji do generowania obrazu za prowadzącym.
B jak „bullet time”
W dosłownym tłumaczeniu – czas pocisku. Efekt, który znasz z „Matrixa”, kiedy Neo zatrzymywał kule, albo z początku „Pana życia i śmierci” gdzie kamera podąża śladem pocisku. Polega na zwolnieniu, a nawet zatrzymaniu obrazu, tak, że widać wystrzelony pocisk i trajektorię jego lotu.
C jak CGI
Pod tym tajemniczym skrótem kryje się nazwa Computer Generated Imagery. Po polsku to nic innego jak obrazy tworzone w komputerze, czyli wszystkie elementy, których nie było na planie, a zobaczysz je oglądając film. Możliwości są tak ogromne, że często nie zdajesz sobie sprawy, która postać jest dziełem speców od komputera. Słynny „Avatar” to dzieło, które w połowie postało przed ekranem komputera.
M jak motion capture
Inaczej mocap. Technika, którą wykorzystują twórcy filmów oraz gier komputerowych. Polega na przechwytywaniu ruchu prawdziwych ludzi i przekazywaniu ich do komputera. Dzięki przyczepionym do kostiumu czujnikom, każdy gest czy mina są rejestrowane przez komputer. Praca animatora, która wprawia postaci w ruch jest dzięki temu łatwiejsza, a bohaterowie na ekranie są jak żywi. To, że Nyara czy inne postacie w filmie „Avatar” mają tak rozbudowaną i „ludzką” mimikę, zawdzięczamy właśnie wykorzystaniu motion capture.
N jak nagrody
Efekty specjalne to dziedzina, która ciągle się rozwija i doczekała się nawet własnej kategorii wśród wielu nagród filmowych. Poza oczywiście Oskarami, warto wspomnieć też o Visual Effects Society Awards, które przyznawane są od 2003 roku. „Avatar”, który otrzymał statuetkę Akademii za najlepsze efekty, zgarnął również laury od VEA i to aż w liczbie sześciu sztuk.
V jak VFX
Nazywane też tracking markes, to nic innego jak znaczniki, które umieszcza się na planie filmowy w wielu miejscach. Chociaż ich nazwa brzmi groźnie, same w sobie nie mają nic wspólnego z zaawansowaną technologią. To zwykłe kartoniki z trójkątami, krzyżykami lub innymi znaczkami, zazwyczaj czarno-białe. Niech cię jednak nie zmyli ich prostota, dzięki nim spece od komputerów są w stanie wyczarować prawdziwe cuda. Śledząc ich położenie względem ruchomym postaci, świat stworzony cyfrowo staje się bardzo realistyczny.
pl