Jak informuje RMF FM, do wybuchu pożaru doszło w jednoosobowej sali na trzecim piętrze szpitala. Konieczna była ewakuacja 37 pacjentów oddziału. Straż pożarna podała, że na początku próbę ugaszenia ognia gaśnicą podjęła jedna z pielęgniarek. Doznała ona oparzeń dłoni.
Po przyjeździe straży pożarnej i ugaszeniu ognia strażacy odnaleźli na szpitalnym łóżku częściowo zwęglone zwłoki mężczyzny. Okoliczności tragedii wyjaśnia stołeczna policja.
RMF FM